Kwitnące krzewy i drzewka

Również iglaki, żywopłoty i pnącza

Postautor: Jedynka » śr kwie 01, 2009 7:56 pm

Już kwitną ? Zawsze rzucają się w oczy. Takie całe obsypane kwiatami.
Kto zezar Harnasia ?!!!!!!!
Awatar użytkownika
Jedynka
Weterani
 
Posty: 1393
Rejestracja: sob mar 01, 2008 8:12 pm

Postautor: saginata » śr kwie 01, 2009 7:58 pm

Nie Jedyneczko-jeszcze nie!
saginata
 

Postautor: Emmi » wt maja 12, 2009 8:58 am

Odwiedziłam swoje miejskie działeczki a tam obecnie króluje bez i dojrzałam jak dla mnie zadziwiającą odmianę. Kwiat wielki bo tak jak pospolite odmiany mają ten kwiat tak średnicy z 1-1,5 cm prawda, to ten miał z 3 cm [!] Zasięgnełam języka, że to odmiana szczepiona Massena (nazwa ze słuchu zapisana)
Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić ich wielkość.
Obrazek Obrazek
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Anamaria » wt maja 12, 2009 11:37 am

Wspaniały!!! Lubię taki ciemny kolor.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: farmerka63 » wt maja 12, 2009 8:45 pm

O lilakach mowa ? To ja wklejam dzisiejszy bukiet :)

Obrazek
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: irys » wt maja 12, 2009 9:03 pm

Aż poczułam zapach :D
Awatar użytkownika
irys
Weterani
 
Posty: 328
Rejestracja: sob mar 07, 2009 3:28 pm

Postautor: Onaela » wt maja 12, 2009 9:12 pm

Marzę o takim białym lilaku [shock] Poezja po prostu [!] :D
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » wt maja 12, 2009 9:24 pm

Jak rozmnożyć weigelę?Sąsiad ma 3 różne odmiany,w tym jedną z białozielonymi liścmi,mam kawałeczek trawnika jeszcze do zakrzewienia ;)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » wt maja 12, 2009 9:30 pm

Ami,nigdy nie próbowałam z Krzewuszką,ale można chyba na dwa sposoby-przez ukorzenianie sadzonek zdrewniałych i zielnych.Z odpowiednim ukorzeniaczem oczywiście.
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » wt maja 12, 2009 9:37 pm

Tak też myślałam,że albo,albo.Czyli utnę,w ukorzeniacz i czekam [diabel]
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: farmerka63 » śr maja 13, 2009 8:28 am

Onaelu - cz Ty NIE DOSTAŁAŚ ode mnie sadzonki tego białego lilaczka ???
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: Onaela » śr maja 13, 2009 8:38 am

Nie Beatko-pisałam Ci chyba na pm ,że dostałam dwie sadzonki oznaczone jako "niebieski" ;) i podejrzewałam nawet (ponieważ wtedy jakoś masowa wysyłałaś te lilaki),że ktoś inny dostał dwa białe :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: farmerka63 » śr maja 13, 2009 9:53 am

Oszsz...ale gapa ze mnie :( Powinnam była Ci podesłać jeszcze raz... To słuchaj - zrobię kopertkę dzisiaj . Tuurmie obiecałam konwalie i oregano , to nadamy dwie przesyłki przy okazji.

Sadzonki chlasnę nisko- tak żeby były bezlistne - wtedy się przyjmują nawet w środku lata, bo wybijają pąki śpiące. Już to praktykowałam - te białe bzy cieszą się dużym " wzięciem " ;)
Awatar użytkownika
farmerka63
Weterani
 
Posty: 1287
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 3:21 pm

Postautor: tomicron » pt maja 22, 2009 6:34 pm

Kalina koralowa i tawuła van Houtte'a kwitną w tym roku wyjątkowo obficie :D
Obrazek Obrazek

Najwieksze kwiatostany kaliny mają prawie 20 cm średnicy [shock]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: saginata » sob maja 23, 2009 5:51 am

Piêkna ta kalina-moja ma dwa latka i ci±gle mi choruje-jak nie mszyca to co¶ grzybowego-i kwiatuszki ma marne :(
Ale tawu³y te¿ kwitn± mi cudnie-chocia¿ tyle na pociechê.
saginata
 

zarnowiec

Postautor: Wiotka » śr maja 27, 2009 2:40 pm

Znalazłam informację o żarnowcach. Mój ma 3 lata , nie był przycinany bo nie wiedziałam jak. zdjęcie dołączę wieczorkiem.
Wymagania i pielęgnacja

# Żarnowce, janowce i szczodrzeńce lubią stanowiska w pełni nasłonecznione, osłonięte i ciepłe. Powinny rosnąć na glebie bardzo przepuszczalnej, suchej lub umiarkowanie wilgotnej (najlepiej piaszczystej i kwaśnej) wymieszanej z próchnicą. Żarnowce i szczodrzeńce nie tolerują gleb mokrych i zbyt żyznych. Jedynie janowce mogą rosnąć na podłożu bardziej wilgotnym i zasobnym w próchnicę, o odczynie zasadowym.

# Żarnowce, janowce i szczodrzeńce mają zdolność wiązania azotu z gleby, dzięki temu nie wymagają nawożenia. Są pokarmowo samowystarczalne, a nawet poprawiają właściwości gleby, na której rosną.

# Zielone pędy zimą mogą cierpieć z powodu suszy fizjologicznej. Szczególnie wrażliwe są wielobarwne mieszańce ogrodowe żarnowców, dlatego późną jesienią najlepiej obwiązać je fizeliną i okryć gałązkami sosnowymi. Zielone pędy żarnowców są też przysmakiem zajęcy i saren, dlatego na działkach leśnych warto dodatkowo zabezpieczyć krzewy plastikową siatką.

# Żarnowce, szczodrzeńce i janowce żyją najwyżej kilkanaście lat. Z wiekiem tracą zwarty pokrój, a pojedyncze gałęzie nieładnie rozkładają się na ziemi. Aby zachowały ładną sylwetkę, warto po kwitnieniu skracać lub ścinać przekwitłe gałęzie, zostawiając tylko kilka zielonych pędów. Do końca lata znów się zagęszczą.

Rozmnażanie i przesadzanie

# Żarnowce, janowce i szczodrzeńce szybko wytwarzają niezbyt liczne, ale bardzo długie korzenie palowe (dzięki temu można je wykorzystywać do umacniania skarp). Przesadzać można tylko młode egzemplarze, które nie zdążyły się jeszcze bardzo głęboko ukorzenić.

# Odmiany ogrodowe można rozmnażać z sadzonek półzdrewniałych ukorzenianych w lipcu i sierpniu w inspektach. Jako podłoże przygotowujemy mieszankę wilgotnego piasku z torfem (w proporcji 2:1). Sadzonki powinny być ocienione i raz, dwa razy w ciągu dnia zraszane. W czerwcu można robić sadzonki z pędów dwuletnich. W szczelnie zamkniętych inspektach powinny się ukorzenić w ciągu czterech, sześciu tygodni.

# Żarnowiec miotlasty można także rozmnażać przez wysiew nasion do doniczek lub bezpośrednio na miejsce stałe.
Awatar użytkownika
Wiotka
Weterani
 
Posty: 169
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 9:58 pm

Postautor: amita » śr maja 27, 2009 9:16 pm

Sagi,mój działkowy sąsiad wykopał kaliny z działki i posadził w spółdzielni.Aż przyszedł zapytać czyśmy ich nie prysnęli rundapem/bo nie bardzo na początku byliśmy zachwyceni wsadzeniem,znaczy się prezes nie ja:)/Zrobily się czarne listki...zaschły.A u niego w zaeszłym roku były piękne.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » ndz maja 31, 2009 11:28 am

Duszki mam zapytanie o migdałka. Mam ich dwa. Jeden uratowany od śmietnika, przycięty w zeszłym roku pięknie odbił listki, zakwitł w tym roku chyba 2 kwatuszkami a teraz jakby pojedyńcze listki mu żółkły. Czy może, tam gdzie rośnie jest za mokro, albo gleba zła? No i odrostów ma niewiele więc nie wiem czy go przycinać. Ostro był przycięty w zeszłym roku.
Teraz drugi. Zakupiony, nieprzycięty [oops] bo się bałam. Odrosty ma, nawet śmiesznie teraz wygląda, ale też zakwitł tylko 2-3 kwiatuszkiami. Jego chciałabym ciachnąć w tym roku, ale nie bardzo wiem jak [skrob] Ciachnąć z połowę długości gałązki czy 2/3 czy 1/3?? A może tylko niektóre gałązki?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: saginata » ndz maja 31, 2009 11:44 am

Emmi-ja swojego przyciê³am ponad po³owê-moze 2/3.No i na zimê go okrywam.
U Ciebie chyba nie s³u¿y mu podmok³a gleba-tu masz wiêcej
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=98
saginata
 

Postautor: beza » ndz maja 31, 2009 6:30 pm

Emmi przytnij najlepiej takiego migdałka po kwitnieniu. Jest taka zasada, że krzewy i drzewka które kwitną wiosną przycinamy zaraz po kwitnieniu, a te które kwitną latem przycinamy na wiosnę.
Ciachnij o 2/3 gałązki to się lepiej rozkrzewi.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Emmi » ndz maja 31, 2009 6:43 pm

Dzięki Duszki kochane :D Tego co go nie przycinałam, to jutro ciachnę, a tego co mu tak listki żółkną, to już dzisiaj przesadziliśmy go ,,wyżej,, Rzeczywiśćie miał chyba za mokro, bo korzenie w opłakanym stanie były :( A ja mam takie wzdłuż podjazdu uformowane kopce, właśnie z myślą o roślinach, które nie lubią mieć nóg moczonych ;) Zobaczymy jak teraz mu będzie. Przycinać to nie mam co, bo w zeszłym roku ostro został potraktowany.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: tomicron » czw cze 04, 2009 8:41 pm

A ja migdałka tnę bardzo krótko - "na czop" i za każdym razem powstaje taka kula z młodych pędów, które bujnie kwitną na wiosnę :)
Tutaj aktualne zdjęcie (ogolony 2 tygodnie temu):
Obrazek
Aha i przez myśl mi nigdy nie przeszło żeby go jakoś zabezpieczać na zimę [shock] Chyba jest całkowicie mrozoodporny [rol]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: toja » pt cze 05, 2009 5:02 pm

Ja swojego tez tak prowadzę :D
Mój żarnowiec w tym roku kiepsko kwitnie , ale kwitnie

Obrazek
Serdecznie pozdrawia Basia
"Kto czego nie doznał , nie zrozumie"
Awatar użytkownika
toja
Ekoludki
 
Posty: 126
Rejestracja: ndz mar 01, 2009 4:07 pm

Postautor: amita » sob maja 01, 2010 6:44 pm

No więc tak...szłam po wodę do sąsiadki i rósł sobie migdałek.Sam mi wprost wpadł pod rękę i zachachmęciłam gałązkę.Dałam w ukorzeniacz i pod butelkę w doniczce.Ma szansę zrobić się migdałkowym krzaczkiem?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » ndz maja 02, 2010 6:10 pm

Czy u kogoś pięknie kwitnie migdałek jasny/ białawy?
Mnie obie sztuki tak rozczarowały, że pierwszy już rośnie pod płotem jako stały element żywopłotu, drugi czeka na dogodną okazję. Muszę znaleźć coś w jego miejsce ;)
Przycinane, osłaniane i do bani.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: magdziołek » pn maja 03, 2010 7:29 pm

Emmi, mój migdałek w tym roku nie przeżył zimy :( ale tak w ogóle to kwitł pięknie. Przycina się je zaraz po przekwitnieniu i to bardzo krótko. Później się ich już nie tnie do następnego roku znów po kwitnieniu itd. Ja miałam formę szczepioną na pniu.
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: koliberek » wt maja 04, 2010 7:12 am

Mój zakwitł pięknie, ale czy białawy ?? to ja nie wiem...Mam formę szczepiona na pniu.
Magdziołku bardzo krótko to znaczy ??
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: magdziołek » wt maja 04, 2010 9:42 am

Koli, każdą gałązkę skracałam o 2/3 długości, więc prawie na "łyso" ;) .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: koliberek » wt maja 04, 2010 10:18 am

DZięki :*
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: ewalukas » pn maja 10, 2010 12:17 pm

co to jest? [lol]

natknęłam się dziś na takie coś:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a to było tak ;) dwa lata temu jak kupiliśmy to miejsce to coś rosło (i dalej rośnie) na samym środku trawnika. Było oto maleńkie, ot parę gałązek długości 10 cm i tak się to omijało przy koszeniu trawy. Bo szkoda było. Dziś podchodzę, a mój wzrok przykuło coś czerwonego. Toto pięknie zakwitło. Niestety trawą przysypane, bo koszona była [oops]
ewalukas
Ekoludki
 
Posty: 192
Rejestracja: śr mar 17, 2010 9:35 pm

Postautor: tomicron » pn maja 10, 2010 12:37 pm

Pigwowiec japoński albo pośredni :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Postautor: beza » wt maja 11, 2010 9:25 pm

Albo okazały... :D
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy ozdobne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości