Łopatologia stosowana, na przykładzie brzoskwinii i róży 31.08.2008
Prowadzący: dr reh. Grosik
Adeptki sztuki tajemnej: Cebulka i Koliberek
(posiadaliśmy też wsparcie moralne w postaci Edwarda oraz aprowizacyjne w postaci Jedynki
![tuli [tuli]](./images/smilies/przytul.gif)
Nieco teorii za Wikipedią:
Okulizacja, oczkowanie to metoda wegetatywnego rozmnażania drzew lub krzewów owocowych i ozdobnych polegająca na przeszczepieniu oczka (pączka liściowego) lub pędu z odmiany szlachetnej na podkładkę (pęd dziczka). Okulizację w przystawkę wykonuje się na wiosnę - (kwiecień-maj) oraz latem - (sierpień-wrzesień). Okulizację w literę T wykonuje się gdy czynna jest miazga, kora łatwo wtedy odchodzi od drewna - (lipiec-sierpień).
Okulizacja na przystawkę nas nie interesuje aktualnie - zajmiemy się okulizacją w literę T czyli tą letnią
(to tylko brzmi skomplikowanie - ale chodzi o kształt - po naszym działaniu oczko wygląda dokładnie jak litera T)
Potrzebujemy:
- rosnące drzewko (tzw podkładka) na którym zaszczepimy (wsadzimy, przykleimy
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
- gałąź ciachniętą z nowej odmiany (z niej wytniemy sobie interesujące oczko)
- stara gumowa rękawica pocięta na gumowe paski - albo profesjonalne opaski
- ostry nóż - najwygodniejszy jest okulizak, ale scyzoryk od biedy starczy (lub nóż do tapet plus nóż do masła
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Zaczynając całkiem od początku - co to jest oczko?
Oczko to taki mały pączek, który z reguły znajduje się przy liściu (bezpośrednio nad liściem) na młodych gałązkach każdego drzewa i krzewu - kto nie wierzy, niech sprawdzi
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Dla uproszczenia - z oczka w następnym roku wyrośnie gałązka. Oczko takie związane jest właściwie tylko z zewnętrzną warstwą kory - tak więc starczy oczko wyciąć z gałęzi i przyłożyć do innej gałęzi na której zrobimy mu pasujące miejsce. To coś jak przeszczep skóry

![Rolling Eyes [rol]](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Koniec teorii - zaczynamy praktykę!
Rezultat końcowy do którego planujemy dojść wygląda tak:

(przepraszam za jakośc zdjęć - było trochę ciemnawo i ogólnie ręce nam się trzęsły
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
1. Przygotowanie pasków
Najpierw trzeba pociąć na pasy rękawicę...

Zakończenie obcinamy...

A z reszty tniemy krążki gumy - nie za szerokie nie za wąskie i równe, mniej więcej takie:



Każdy krążek przecinamy na pół - i dostajemy takie paski:

Posłużą nam one do obwiązania oczka, żeby dobrze się trzymało, niczym nie zakaziło i nie wyschło - jak bandaże po operacji

2. Przygotowanie oczka
Należy zdobyć gałąź z interesującą nas odmianą... skąd?
![skrob [skrob]](./images/smilies/icon_scratch.gif)
- mozna dostac od sąsiada jak się grzecznie poprosi a sąsiad nie jest wredny
![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)
- mozna ukraść cichaczem z interesującego drzewa
![diabeł [devil]](./images/smilies/icon_devil.gif)
- można obciąć z drzewa we własnym ogrodzie - np jeśli potem będziemy musieli go wyciąć, a chcemy zachowac tą odmianę
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)

W kazdym razie mają to być zdrowe młode gałęzie, wyrosłe najlepiej z południowej strony drzewa. W przypadku brzoskwiń mają byc jednoroczne - czyli takie z jeszcze miękką i gładką korą. (Teoretycznie można nie obcinac całej gałęzi - wystarczy samo oczko - ale to już dla osób które mają więcej praktyki, na początek lepsza cała gałąź, można wygodniej potrzymać, obrócić itp)
Czyli mamy naszą szlachetną gałązkę:

z gałązki należy ostrym sekatorem obciąć NIE OBERWAĆ! liście, zostawiając szypułki:

Po tym zabiegu gałązka wygląda tak:

Teraz, z tej gałązki należy ściąć ostrym nożem któreś ładnie wyglądające (grubaśne, zdrowe, nie suche, nie krzywe) oczko wraz z kawałkiem kory - nie prowadzimy noża za głęboko, chodzi nam o ścięcie pączka wraz z płatem kory i małym plastrem zdrewniałego środka gałązki - trzeba to robic dość powoli, ale stanowczo. Przejście pod oczkiem jest najtrudniejszą częścią - ale absolutnie bezproblemowo do nauczenia się - wystarczy troche popróbować (w końcu po to mamy całą gałązke - dużo oczek do wycinania
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Tak wygląda cięcie:


I nasza szlachetna gałązka z której wycieliśmy oczko:

Należy przy okazji nie ciachnąc się w żaden palec
![[strach] [strach]](./images/smilies/scared.gif)
Jest jeszcze jedna rzecz, którą musimy zrobic z tak odciętym oczkiem, które od spodu wygląda tak:

Zdjąć (lekko podnieść z jednego końca i wyjąć w całości - dośc łatwo odchodzi) z niego tą zdrewniałą warstwę ze srodka, używając końcówki noża, tak, by została tylko kora (ten zdrewniały plasterek ze środka jest do wyrzucenia):

Oczko gotowe
![Exclamation [!]](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Jest to operacja na żywych tkankach - wewnętrznej strony oczka NIE NALEŻY DOTYKAĆ palcami żeby go nie zarazić i nie wybrudzić!
3. Przygotowanie podkładki
Oczko juz mamy, teraz trzeba mieć go gdzie dać
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Wybieramy gałąź na której zaszczepimy oczko. Powinna to być zdrowa gałąź, rosnąca na zewnątrz korony nie gdzieś schowana w środku - ale też nie taka co do której za rok czy dwa zdecydujemy, że jednak nam przeszkadza

(jak puścimy gałązkę, to oczko będzie po jakby wewnętrznej stronie drzewa - i o to chodzi
![Exclamation [!]](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Crying or Very sad [cry]](./images/smilies/icon_cry.gif)
Tu nasza wybrana gałązka młodego drzewka na którym zaszczepimy oczko:

Wybieramy na niej gładki kawałek kory, pomiedzy oczkami i liśćmi.
Na tym kawałku robimy nacięcie w kształcie litery T, poprzeczka u góry, nóżka u dołu . Jeśli poprzeczkę przez pomyłkę damy od dołu, to takie poprzeczne cięcie odetnie wygodny dostęp soków od korzeni do oczka. Narysowałam to - koślawo że zęby bolą, ale chyba wiadomo o co chodzi
![diabeł [devil]](./images/smilies/icon_devil.gif)

I to samo juz na zywo, cięcie poprzeczne i podłużne. Cięcie nie ma być wcale głębokie - przecinamy tylko miękką warstwę kory:


Teraz trzeba troszkę unieść korę naszego nacięcia - używamy do tego płaskiej tępej strony okulizaka (myślę że dobrze by się też w tej roli sprawdził zaokrąglony czubek noża do masła
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)

Tak ma wyglądac efekt końcowy przygotowania podkładki:

(Kto przeczytał dokładnie kawałek z Wikipedii cytowany na początku, juz rozumie co znaczy zdanie "gdy czynna jest miazga, kora łatwo wtedy odchodzi od drewna" - własnie to, że w tym okresie łatwo jest oddzielić korę od drewnianego środka żeby powstało takie rozwarcie
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
4. Okulizacja
Teraz nadszedł najwazniejszy moment naszej operacji...
![diabeł [devil]](./images/smilies/icon_devil.gif)
Zakładając, że wymiary naszego oczka oraz rozwarcia kory są mniej więcej podobne...
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
![[strach] [strach]](./images/smilies/scared.gif)
Dobrze by to było zrobić jak to mówią "zachowując biegunowość"
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Robimy to WSUWAJĄC OCZKO POD KORĘ od strony poprzecznego rozcięcia:
To ważne zdjęcie
![Exclamation [!]](./images/smilies/icon_exclaim.gif)

Po wsunięciu całość ma wyglądać tak:

Ładnie, nie?
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Jeśli okaże się że zrobilismy za krótkie podłużne cięcie (albo mamy troche za dlugie oczko) to końcówkę która się nie zmieściła możemy obciąć - widać zresztą to właśnie dokładnie na powyzszym zdjęciu - końcówka oczka która juz nie dała się wsunąc w nacięcie została obcięta na równo:

Podczas wsuwania nie należy łapać za pączek żeby go nie zgniesc. Trzeba tez uważać na szypułki liściowe - jeśli szypułki liściowe się przypadkiem odłamią - lepiej obciąć sobie nowe oczko, bo bez nich się nie przyjmie.
Po operacji - bandażowanie!
Oczko należy ciasno i bez fałdek owinąć gumowym paskiem, tak żeby wystawał tylko sam pączek i szypułka liściowa (wygodniej jest jak się ma druga osobę do pomocy) oraz związać na końcu.
(Tak po chłopsku - zacząć "od dołu" zostawiając sobie troche wolnego końca, przejść koło oczka, owinąć nad nim, z powrotem i związać oba wolne końce)




I tak oto dotarlismy do zdjęcia z początku... Trudne?
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
* oto dowód że oczka szczepione do góry nogami też się przyjmują - to pierwsza próba sąsiada Grosika - jak widać kwiaty rosną... odwrotnie
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Na upartego takie oczko można zostawić, niech rośnie - z tym że gałąź wyrośnie z niego tez do dołu, potem zrobi łuk żeby wygiąc się w górę - będzie to dość brzydko wyglądało

![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)

Teraz należy dać takiemu oczku około dwa-trzy tygodnie spokoju - jeżeli po tym czasie szypułka liściowa przy oczku odpadnie przy lekkim dotknięciu - SUKCES!
![super [super]](./images/smilies/thumbup.gif)
Jeżeli szypułka zaschnie i trzyma się kurczowo - to znak, że trzeba zaczynać od nowa

Co dalej jak oczko się przyjmie?
Ciąg dalszy nastąpi po kolejnych wizytach u Grosika - podobno nasze oczka przyjęły się!
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
A tu jeszcze na szybko - robimy to samo z różą [roza]
Ponieważ to róża sąsiada, którego akurat nie było żeby go zapytac o zdanie
![Laughing [lol]](./images/smilies/icon_lol.gif)

które po obcięciu wygląda tak (należy pamiętac o wyjęciu zdrewniałego środka):

Wybieramy gałąź krzaka której uzyjemy jako podkładki (zabawnie będzie zaszczepić np oczko jakiejś żółtej róży na czerwonym krzaku - efekt murowany
![super [super]](./images/smilies/thumbup.gif)

Wybrane miejsce nacinamy... Dobrze tu widać, że nacięcie ma faktycznie kształt literki T Oczko wygodnie wsuwamy od góry.

Trzeba teraz tępą strona noża lekko odsunąć korę od zdrewniałego środka gałęzi...

I wsunąć oczko:

Tu nawet lepiej niż na zdjęciach z brzoswkinią widać, co się dzieje jak oczko jest za długie w stosunku do rozszerzenia w korze - należy obciąc to co wystaje na równo z poziomym cięciem w korze:

Nasze wsunięte oczko przed bandażowaniem wygląda tak:

...teraz owijanie paskiem rękawiczki...

I gotowe!

Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości i uwagi - pytać! Mnie albo lepiej samego Guru
![prosi/szacuneczek [prosi]](./images/smilies/prosze.gif)
Mietkowi podziękowania za delikatny a skuteczny doping

Cóż - lepiej po roku niz wcale, a teraz akurat jest dobra pora na praktyki
![jupi [jupi]](./images/smilies/jupi.gif)
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)