![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Poza tym stwierdziłam że nie będę biegać przecież z miarką biegać przy cięciu więc sprawdziłam że 50cm to u mnie wysokość kolana, a 80cm to mniej więcej połówka biodra. Ale to z oczywistych powodów każdy musi sobie sprawdzić sam

Cięcie i przyginanie gałązek jest zabiegiem bardzo ważnym, wręcz kluczowym w młodym sadzie, nadaje kształt drzewu na wiele wiele lat. Jak przypilnujemy drzewko przez pierwsze 1-3 lata to później można by go nawet zostawić samemu sobie i będzie dobrze

Jest oczywiście wiele różnych sposobów i szkół cięcia, ja się opierałam głównie na książce ‘Cięcie drzew i krzewów owocowych’ Augustyna Miki
Drzewka posadzone jesienią tniemy najbliższej wiosny, te sadzone wiosną tniemy od razu po posadzeniu.
No to patrzymy na drzewko – jak wygląda?
1. Drzewko wygląda jak kij od miotły, bez żadnych gałęzi (fachowo: nierozgałęziony okulant)
(jabłoń, grusza, śliwa, morela)

Tniemy na wysokości biodra czyli około 60-80cm nad ziemią pilnując żeby pąk który zostaje jako pierwszy od góry był ładny. Tyle
![haha [haha]](./images/smilies/icon_lol2.gif)
Wyjątek: czereśnia. Jeśli ma wysokość do 120cm i czubek nie jest uszkodzony – nie tniemy wcale. Jeśli jest wyższa, przycinamy na wysokość biodra.
2. Drzewko ma gałęzie.
(jabłoń, grusza, śliwa, morela, czereśnia)


Tniemy wszystko co jest poniżej wysokości kolan czyli do 40-50cm.
Patrzymy, czy drzewko po tym wciąż ma jakieś gałęzie

- nie ma gałęzi: tniemy to co zostało na wysokości biodra (70-80cm)
- są gałęzie: usuwamy ewentualne bardzo cienkie lub uszkodzone. Jeśli mamy możliwość podlewania drzew w czasie suszy zanim się przyjmą, zostawiamy gałęzie w całości, jeśli drzewa będą musiały radzić sobie same, skracamy końcówki gałęzi tak żeby zostało około 20-30 cm. Przewodnik czyli pień tniemy 50 cm (mniej więcej długość przedramienia) ponad najwyższą pozostawioną gałęzią.
3. Drzewko jest rozgałęzione widlasto jak na przykładzie d.

Takich drzewek w ogóle nie należy kupować – no ale jak już z tego czy innego powodu mamy takie drzewko, postępujemy jak na obrazku

Drzewko musi mieć tylko jeden główny pień – takie dwa za parę lat jak zostaną obciążone owocami rozedrą się pod ciężarem

4. Drzewko jest wiśnią

Wiśnie mają tendencję do rośnięcia jak duży krzak zamiast jak drzewo i nie wolno im na to pozwolić, tylko tak kombinować żeby otrzymać pień i gałęzie wyrastające na około 50 cm czyli tniemy jak na zdjęciu.

5. Drzewko jest brzoskwinią lub nektaryną

W paru źródłach już widziałam zalecenie żeby z powodu naszego tfu klimatu zostawiać brzoskwiniom gałęzie nisko nad ziemią, tak żeby ich nasada była na zimę okryta ziemią – w razie draki jest spora szansa że te kawałki gałęzi przeżyją i będzie można z tych oczek odbudować całe drzewko. Tak więc pień tniemy na wysokości biodra, z pozostałych gałęzi wybieramy 4 najładniejsze, odległe od siebie o mniej więcej 20cm, pierwsza ma być kilkanaście cm nad ziemią. Gałęzie bardzo skracamy – dwie niższe na 4-6 oczek, dwie górne na 2-3 oczka.

I to mam nadzieję obejmuje wszystkie przypadki
![Rolling Eyes [rol]](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)