Pigwowiec japoński

Odmiany, cięcie itd.

Pigwowiec japoński

Postautor: Tomuś » śr kwie 13, 2011 10:55 am

Koleżanki i Koledzy czy ktoś mógłby pomóc w uzyskaniu sadzonek?
W zeszłym roku straciłem prawie wszystkie a tegoroczna zima dokończyła dzieła [zly] .











Pozdrawiam Tomuś.
Tomuś
Ekoludki
 
Posty: 34
Rejestracja: pn paź 26, 2009 12:37 pm

Postautor: kra1013 » śr kwie 13, 2011 9:39 pm

Tomi - wejdź do sklepu. Na pewno w Polo widziałem. Kiedyś to w szkółkach leśnych produkowali, ale ktoś "wymyślił", że nie rodzime. Gościu zamiast żóbrówki, to chętnie i sake, by sobie golnął, ale on wtedy "dowodził"i "się znał" tylko na "geografii trunków"!
Ostatnio zmieniony śr kwie 13, 2011 9:43 pm przez kra1013, łącznie zmieniany 1 raz
kra1013
Ekoludki
 
Posty: 758
Rejestracja: pn lip 20, 2009 7:10 am

Postautor: amita » śr kwie 13, 2011 9:42 pm

Ło matko,toż ja się z przejścia gada nie mogłam pozbyć a Ty piszesz,że zmarzł? Mi się wydawał niesmiertelny,całkiem porządny szpadel rozwaliłam w walce z nim.Szkoda,że nie alarmowałeś w zeszłym roku,kiedy już dokończyłam dzieła zniszczenia :(
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Sz_elka » czw kwie 14, 2011 11:09 am

Tomuś - ja walczę z nim na grobie dziadków i twierdzę, że jest niezniszczalny! :(
Pozwalam mu być krzaczkiem kwitnącym pieknie i owocującym pysznie, ale jego tysiące dzieci odbijających od głównego korzenia, dobijają mnie co roku - Łapy mam poranione przy plewieniu grobu!:?
Przyjedź do mnie i wykop sobie ile chcesz tego dobra, bo ja nie mam siły już go karczować, tylko brutalnie obcinam każdy "łeb" tej "hydrze" - od lat wielu! :))
Na działce natomiast zachowuje się grzecznie i specjalnie się nie rozkrzewia, jak też i zbytnio nie mężnieje! :)
Ale urokliwy jest i z 5-10 owocków potrafi wydusić siebie! :)
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: tereklo » sob maja 25, 2013 9:51 am

Pigwowiec pięknie rośnie z nasion, przy robieniu syropu czy nalewki nasiona zbywają i o ile nie wylądują w nalewie a'la amaretto to można je wysiać.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: tomicron » sob maja 25, 2013 5:01 pm

tereklo pisze:Pigwowiec pięknie rośnie z nasion, przy robieniu syropu czy nalewki nasiona zbywają i o ile nie wylądują w nalewie a'la amaretto to można je wysiać.

Potwierdzam :) Wszystkie pigwowce jakie mam pochodzą z nasion 8)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: tereklo » ndz lip 21, 2013 6:07 am

Mój pigwowiec obszalał [shock] - znów wypuścił kwiatki na jednej z gałązek.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » ndz lip 21, 2013 5:35 pm

No bez przesady, aż tak zły to ten czerwiec nie był ;>

Ale one tak mają, jak forsycje - potrafią pojedyncze kwiatki nawet jesienią wypuszczać [glupek]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: donn » czw maja 15, 2014 9:30 am

My wczoraj zamówiliśmy 10szt i dzisiaj mają być :).
"Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha należy odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która brzmi " J*bał to pies "

Zapraszam na mojego bloga :) http://glowlifestyle.pl/
Awatar użytkownika
donn
Weterani
 
Posty: 918
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 9:58 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Papierowe_Nozyczki » pt lip 11, 2014 7:06 pm

myślicie, że jak sadzonki pigwowca rosną dosyc nierównomiernie, jedne szybciej i w górę, inne powoli ale na boki to podcina się je w pierwszym roku, czy czekać i ciąć tylko te, które osiągną odpowiednią wysokość? chodzi mi o formowanie z nich żywopłotu
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: tomicron » wt lip 15, 2014 3:24 pm

ja bym przyciął wszystkie b. krótko, żeby się krzewiły jak najbardziej... ale wyrośnięty pigwowiec i tak ma odrosty i łatwo się go odmładza
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Papierowe_Nozyczki » czw lip 17, 2014 7:05 pm

dziękuję :) tylko jeszcze się zastanawiam czy pigwowca lepiej jesienią czy wczesną wiosną
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: gruby miś » czw lip 17, 2014 7:24 pm

do tej pory may cztery krzaczki w tym roku, da dam, pierwszy OWOC - jeden!!! [ubaw2]
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Sz_elka » sob paź 03, 2015 8:41 am

Kiedy zbierać owoce pigwowca
http://poradnikogrodniczy.pl/owoce-pigw ... o_window=1
i inne cenne wiadomości - np. jak rozróżniać owoce pigwowca od owoców pigwy
http://poradnikogrodniczy.pl/pigwa-a-pi ... oznice.php
nie wspominając o przypomnieniu jak można "zagospodarować" owoce pigwowca
http://poradnikogrodniczy.pl/przetwory- ... zepisy.php
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: ell4321 » pn lis 30, 2015 5:38 pm

Fajny ten pigwowiec :-)
ell4321
 
Posty: 1
Rejestracja: pn lis 30, 2015 5:13 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » sob paź 08, 2016 8:52 am

Witam wszystkich po długiej nieobecności:)
Też mam pigwowce 4 szt jak się nie mylę, bo w zeszłym roku dosadziłam jednego..... tak już 4 lata co jadę do sklepu to kupuje bo chyba nie mam i mam już 4 szt w ogródku haha. No ale owocków dużo to będę syropki i naleweczki robić, jak wyjdą bo u mnie to różnie dość, najczęściej jednak nie wychodzą hmmm czyżbym jakiś błąd popełniała:D
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » czw paź 13, 2016 2:23 pm

A masz takie same czy inne? Bo tych odmian to trochę jest różnych, może za każdym razem widziałaś innego? :P
Ja mam takiego co trochę brzodko moim zdaniem kwitnie, ale za to owoce ma obłędnie pachnące [pijany]
I jak to - nie wychodzą nalewki?
Sąsiadka mi kiedyś opowiadała jak to jej nie wyszła wiśniówka, jakaś taka była 'cieniutka' i bez smaku a potem się okazało że to jej mąż cichaczem odlewał sobie tego wiśniowego spirytusu ze stojącego słoja a dolewał wody... [diabel]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: amita » czw paź 13, 2016 10:41 pm

No jak może nalewka nie wyjść? A zrobiłaś wszystko jak należy? Bo Adam kiedyś napił się zajzajeru: maliny plus spiryt i stwierdził nazajutrz: ja nie wiem, czym się te twoje koleżanki zachwycają, jak to nawet smaku nie ma.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » pt paź 14, 2016 12:18 pm

Chyba że tam było w domyśle - nie wychodzą mi takie jak tacie...
No to z tym się mogę zgodzić, bo mnie też nie wychodzą takie jak Romkowi, moja czeremchówka na przykład to nic specjalnego... [mysli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » ndz paź 23, 2016 9:09 am

No do taty to się nie mam co porównywać nawet:D
[tosiapolej]
I tak dokładnie mi nie wyszła, zrobiła się taka jakaś szaro brudna i nie wiem no coś było nie tak to na pewno i bez smaku była;/
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » wt paź 25, 2016 11:37 am

I jeszcze mam pytanie.
Jest koniec października a połowa owocków na moich krzaczkach pigwowca jest zielona.
Można jakoś przyspieszyć ich dojrzewanie cze czekać po prostu??
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » wt paź 25, 2016 11:10 pm

U dziadków tak samo - ale im już pozrywałam, leżą na parapecie, w słoneczku sobie troche dojdą.
Myślę że tak lepiej, bo na dworze w tej pogodzie to juz nie dojrzewaja wcale :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » czw paź 27, 2016 7:22 am

Ehhh to tez obiorę dziś i do słońca, ale znów czytałam ze one wilgoć tracą jak się je zerwie i zostawi, nie wiem jak się zachowują? sprawdzałaś może po kilku dniach?
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » pt paź 28, 2016 7:33 am

To fakt trochę więdną - tylko ciężko mi powiedzieć jak bardzo po ilu dniach.
Za to łatwiej się takie trochę zwiędnięte obrabia, z takimi prosto z krzaka trzeba się sporo naszarpać :/
Chyba że tata ci maszynki pożyczy :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » pt paź 28, 2016 9:26 am

Powiedział że pożyczy:D, haha
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: gruby miś » pt paź 28, 2016 5:44 pm

nasze Kajtek poobrywał i pougryzał zanim zdążyły dojrzeć, ledwie kilka się uratowało - nalewki nie będzie!
wczoraj przesadziliśmy kilka krzaczkow, ciekawe, czy to przeżyją?
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » pt paź 28, 2016 6:01 pm

Powinny dać radę, jesień to akurat fajny termin :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » sob paź 29, 2016 9:20 am

Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: gruby miś » sob paź 29, 2016 12:59 pm

u nas też jeden kwitnie w najlepsze!
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Cebulka » ndz paź 30, 2016 10:11 am

Co ty mówisz, piękne żółciutkie są - ja zbierałam o wiele bardziej zielone :/
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: Baś_22 » ndz paź 30, 2016 11:15 am

U mnie w tym sezonie też były słabo dojrzałe :(
Zerwałam i zrobiłam syrop http://berberrus.com/syrop-z-pigwowca-j ... go/......będzie do herbatki [szela]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pigwowiec japoński

Postautor: rout666 » ndz paź 30, 2016 8:14 pm

Syrop do herbatki zrobiony:) tylko jeszcze nalewka została do zrobienia:D
Nic na siłę, wszystko młotkiem :D
Awatar użytkownika
rout666
Weterani
 
Posty: 173
Rejestracja: śr lis 18, 2009 10:29 am

Następna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości