prowadzenie winorośli

Odmiany, cięcie itd.

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: zomarel » czw maja 09, 2013 11:02 pm

Tak wyglądają ubiegłoroczne sztobry.Przyciąć je w tym roku?A jeśli tak,to kiedy?
winorośl 2 r.po posadzeniu.JPG
winorośl mloda.JPG
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: tomicron » czw maja 09, 2013 11:28 pm

Zosia - przymrozków nie zapowiadają, ale do 15.05 zgodnie z tradycją ja się wstrzymuje z usuwaniem nadmiaru pąków, latorośli...
Cięcie zeszłorocznej łozy to już nie teraz - wyłamiesz zbędne latorośle, a co dokładnie ? Musisz sprawdzić na jakim odcinku to zdrewniale jest minimum grubości ołówka. To co wyrasta ze "słomki" będzie słabe i niedożywione - te latorośle wyłamiesz bez wahania :) Z pozostałych najlepiej zostawić kilka najsilniejszych i to na razie tyle.
Widzę chyba jakieś zalążki kwiatostanów - nie wiem jaka to odmiana, ale lepiej delikatnie obciążać owocowaniem takiego przedszkolaka.
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: zomarel » czw maja 09, 2013 11:47 pm

[prosi] Tomi.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: koliberek » ndz maja 12, 2013 10:19 pm

A ja tego nadal nie ogarniam, ale mnie i tak nie ma, a Cebulka pewnie wie jak te winorosle ciac [jupi]
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: tomicron » pn maja 13, 2013 10:56 am

Cebulka albo już wie, albo się dowie :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: zomarel » wt maja 14, 2013 11:25 am

Widziałam w sprzedaży sadzonki winorośli i poczułam się bardzo dumna z moich [jupi] moje są ładniejsze :D i oby tak zostało.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: tomicron » wt maja 14, 2013 10:25 pm

Zosia [super]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » śr maja 15, 2013 10:20 pm

tomicron pisze:Cebulka albo już wie, albo się dowie :D


Ty Tomi nie kozakuj, winorośli nie ruszałam, skoro Ty je przyciąłeś jesienią 8)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: koliberek » czw maja 16, 2013 8:14 pm

Ewcia, ale z tego co pamietam to Tomik powiedzial, ze wiosna trzeba jeszcze raz poprawic ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » czw maja 16, 2013 9:33 pm

No widzisz, mówił mówił a nie przyjechał poprawic... [rotfl]
Ale tak serio to winogrona dobrze wyglądają, przecież nie zamierzasz chyba wyhodowac jakiejś konkursowej kiści a jak będzie więcej liści to będzie miły cień na tarasie :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: tomicron » czw maja 16, 2013 11:36 pm

Nie pamiętam co mówiłem ;> A poprawiac trzba jak jest potrzeba [lol] Przydałaby się fotka krzewów jak to teraz wygląda - można by wskazać na obrazku co jest np. do wyłamania, a może nic nie trzeba na razie ?
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: koliberek » pt maja 17, 2013 10:05 am

Cebulka pisze:No widzisz, mówił mówił a nie przyjechał poprawic... [rotfl]
Ale tak serio to winogrona dobrze wyglądają, przecież nie zamierzasz chyba wyhodowac jakiejś konkursowej kiści a jak będzie więcej liści to będzie miły cień na tarasie :)


W takim razie ok. Winogron to potrzeba tyle co do biezacego spozycia, bo nikt tam nie bedzie zadnych wyrobow ani przetworow robil, a w koncu mnie tam tez nie ma, wiec chyba nawet lepiej zeby bylo wiecej lisci dla wygladu tarasu i milego cienia ;)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: koliberek » pt maja 17, 2013 10:07 am

tomicron pisze:Nie pamiętam co mówiłem ;>


A co mailes chwilowa pomorocznosc ??? [pijany]
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: tomicron » pt maja 17, 2013 11:25 am

Moze nie chwilowa [panzielony]
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » pt mar 21, 2014 11:41 pm

Teorie teoriami a tu sobie można popatrzeć na przykłady praktyczne, czyli jak wyglądają aktualnie kilku- i kilkunastoletnie winoroślowe krzewy u Romka :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Baś_22 » sob mar 22, 2014 8:47 am

Fajna lekcja poglądowa [prosi]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » pt maja 30, 2014 11:27 pm

Chciałabym docelowo posadzić winogrona przy czymś takim:
Obrazek Obrazek
Możecie mi poradzić, czy można posadzić dwie różne odmiany po obu bokach pergoli i jaki styl cięcia stosować, żeby obrosły pergolę aż do góry, robiąc coś w stylu zielonych ścian i dachu? I jakie odmiany byłyby do tego najlepsze biorąc pod uwagę fakt, że na naszej działce jest zwykle cieplej i bardziej bezwietrznie niż w reszcie miasta )teren osłonięty wałami), a szukam odmian ze stosunkowo cienką skórą, we wszystkich kolorach, bo zależy mi też na efekcie dekoracyjnym / kolorystycznym? A z kolei plony nie muszą być jakoś mega wybitnie obfite, wystarczą średnie? Zaraziliście mnie winogronozą, na razie zaocznie :P Więc teraz błagam o rady [prosi]
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Roman » ndz cze 01, 2014 8:17 pm

Dominiko, bez problemu znajdziesz odmiany wystarczająco odporne do obsadzenia takiej ławki, ale problemem może być ta cienka skórka.
Szkoda, że jeszcze nie odwiedziłaś Rybnika w czasie dojrzewania winogron, bo miałabyś już wyrobione zdanie na temat paru odmian.
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » ndz cze 01, 2014 9:10 pm

Dzięki Romku :) Pisząc o cienkiej skórce mam na myśli taką, której się nie żuje przez pięć minut ;) raz w życiu trafiłam na takie winogrona, z których skórkę trzeba było wypluwać i takich chcę uniknąć - natomiast wszystkie inne lubię. Rybnik odwiedzę z przyjemnością, żeby się uczyć od Mistrza :)
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 8:08 am

czytałam sobie (całe godziny [szok] ) o sposobach cięcia winorośli i wychodzi mi, że do prowadzenia winorosli z dwóch stron takiej pergoli najlepsza będzie forma niskiej głowy? Czy dobrze myslę? Np z pięcioma łozami puszczonymi w górę pergoli i z kopczykowaniem głowy na zimę? Czyli jak rozumiem powinnam pobrac sztobry jesienią, ukorzeniac przez zimę, zasadzic na wiosnę i pierwszego roku prowadzic na jedną silną łozę a potem ciąć na 1 - 2 oczka formując w kolejnych latach głowę? [mysli] Ale czy to oznacza, że pierwszych owoców faktycznie można oczekiwac dopiero po czterech latach?
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Roman » wt cze 03, 2014 11:05 am

Papierowe_Nozyczki pisze: [mysli] Ale czy to oznacza, że pierwszych owoców faktycznie można oczekiwac dopiero po czterech latach?

Nie koniecznie, możesz np podjechać już teraz do Rybnika, zabrać z powrotem jakąś sadzonkę, od razu wsadzić i owocowanie powinno być ciut wcześniej :)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 11:13 am

ale teraz nie mam jeszcze kasy na pergole :( chyba, że można posadzić "gdziekolwiek" w małych odstępach, podpierając tylko grubymi tyczkami do pomidorów, na zimę po cięciu zasypać ziemią a na wiosnę przesadzic w docelowe miejsce? Bo mam taki spory kawałek ziemi, przyszłoroczny warzywniczek, który by się do tego mógł nadać ;) Tylko z kolei nie wiedziałabym jak smakuje to, co sadzę, ale niespodzianki też są fajne :D

edit: albo np posadzić w duzych donicach a na wiosnę po cięciu przesadzic z całą bryłą w miejsce docelowe?
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » wt cze 03, 2014 11:43 am

Jakby coś to ja też dysponuję kilkoma sadzonkami do rozdania :) Tylko nie wiem jakie odmiany się nadadzą na taką konstrukcję [skrob] Chociaż jakby ciąć przy ziemi, to pewnie każda może być :)
Wiesz - nie musisz sadzić już - najlepsza na sadzenie jest jesień, już po degustacji [lol]

Część moich sadzonek też będzie spędzać zimę (i pewnie następną też) w dużych donicach :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 11:47 am

Cebulko i tniesz je normalnie w donicach? No i "sadzoki" to kawałki latorosli albo łozy do ukorzenienia, czy cos innego? [mysli]
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » wt cze 03, 2014 11:53 am

Dominika, weź mnie nie pytaj, jeszcze nie wiem - to dopiero przyszłość [ubaw]

Dostałam od Romka wczesną wiosną sztobry do ukorzenienia (zdrewniałe kawałki latorośli, w uproszczeniu ten kawałek gałęzi który wyrósł nad gronem), ukorzeniłam z niezłym (aż za dobrym [lol] ) rezultatem, część poszła wczoraj do ziemi na tymczasowe miejsce bo tak doradzał Romek, 'kopie zapasowe' będą w 5-litrowych donicach, i jeszcze z 8 zostało do rozdania, te przesadzę teraz do trochę mniejszych doniczek z butelek i do jesieni chcę się ich pozbyć w dobre ręce [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 12:00 pm

A jakie masz te odmiany, których chesz się pozbyć? Napisac do Ciebie na pw żeby mnie moderator nie pogonił za zasmiecanie tematu pytaniami? [ubaw] [ubaw2]
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » wt cze 03, 2014 12:03 pm

Myślisz że jacyś moderatorzy tu gonią? Dawno nie spotkałam [ubaw]
Napiszę ci jakie mam jak zajadę na działkę i sama je sobie spiszę, co zostało bo nie pamiętam - zresztą wiesz - na chwilę obecną są i żyją - ale wolałabym tą listę podawać jesienią jak się nie okaże nagle że część po drodze odmówiła współpracy [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 12:13 pm

rozumiem :D to ja jeszcze poczekam co Romek powie bo się trochę pogubiłam już czy Romek mówił o sztobrach do ukorzenienia czy o sadzonkach [mysli] Skoro wspominał, że mogłabym coś posadzić już teraz
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Cebulka » wt cze 03, 2014 12:17 pm

Jeśli teraz to tylko gotowe sadzonki - sztobry rozdaje się od listopada do kwietnia [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Papierowe_Nozyczki » wt cze 03, 2014 12:21 pm

Aaaaa rozumiem, olśniło mnie trochę :D
No to już wiem jak zadać konkretne pytanie :P
Pyatnie brzmi:

Romku, jakich odmian masz sadzonki do pchnięcia w dobre ręce i czy gdybym je adoptowała to mogę je do przyszłej wiosny hodować i przycinać w donicach z wizją tworzenia "głowy" a na wiosnę przesadzić w miejsce docelowe? :P
Wszystkie inne pytania powyżej proszę traktować za niebyłe bo się w nich zaplątałam :D
Awatar użytkownika
Papierowe_Nozyczki
Weterani
 
Posty: 772
Rejestracja: sob sty 17, 2009 10:12 am

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Roman » czw cze 05, 2014 5:20 am

Dominiko, sadzonki są z zeszłego roku, więc trochę się już namęczyły w doniczkach. Można je wsadzić do większych i dalej męczyć - je i siebie ciągłym pilnowaniem aby nie przelać, nie przesuszyć, trochę donawozić, ale nie za dużo itd, tylko po co jak w gruncie natura prawie wszystko za nas zrobi.
Z tego co pamiętam została jakaś Arkadia, chyba ****** i pewnie jeszcze coś - Seneka czy Swenson a pewnie i coś innego jeszcze. Parę przerobowych też zostało, ale wolisz chyba deserówki. W tym roku też parę sztobrów, co Ewka nie zabrała wsadziłem do "petów" i próbują się ukorzeniać - nie pilnuje ich

Tylko, że nie będę ich trzymał - oddam je w dobre ręce przy pierwszej okazji.
Ostatnio zmieniony ndz cze 08, 2014 12:57 pm przez Roman, łącznie zmieniany 1 raz
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

Re: prowadzenie winorośli

Postautor: Roman » czw cze 05, 2014 9:43 am

Dopiszę tu jeszcze, bo skrzynkę mam trochę zapchaną

Dominiko, ja wziąłbym sadzonki, wytyczył najbardziej prawdopodobne miejsce docelowe i tam wsadził - myślę, że przy małej zmianie planów na pewno nie będzie potrzeby wszystkich przesadzać. Musisz jednak zaplanować, które będą prowadzone w niskiej formie - np boki ławki a które w wysokiej np "daszek" ławki bo będzie potrzebna odporna na mróz odmiana - może byś Swenson, tył ławki np Nero - ale to musisz sama przemyśleć.

W razie jakiegoś niepowodzenia możesz zawsze pobawić się ze sztoberkami :)
pozdrawiam Roman
Awatar użytkownika
Roman
Weterani
 
Posty: 1627
Rejestracja: pt lip 13, 2007 9:03 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Drzewa i krzewy owocowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości