Racja, Megan - szczególnie na żyznych glebach nie ma co nawozić azotemmegan pisze:Kurzak nie jest dobrym nawozem pod truskawki-ma stanowczo za dużo azotu-może by go zmieszać z jakąś słomą,liśćmi -przekompostować-inaczej przy suchej i gorącej aurze "upali"krzaczki a nawet owoce-zczerwienieją malutkie.Nadmiar azotu prowadzi do zbyt bujnego wzrostu masy liściowej ale może być mało kwiatów
Truskawki lubią glebę o pH 5.0-6.0 czyli lekko kwaśnych -gdy jest za kwaśnia trzeba wapnować,przy zbyt zasadowej można stosować nawozy zakwaszające np siarczan amonu
amita pisze:Spoko,dały radę. Mróz poszedł trochę dalej, po winoroślach, ale całkiem uprzejmie, po młodych.Spróbuję zakopywać dojrzałe owoce, może dadzą nowe roślinki.
Sz_elka pisze:No to się cieszę!
Cebulka pisze:amita pisze:Cebulko,czy pisałam,że moje truskawki temptation okazały się poziomkami?Sz_elka pisze:Przypomniałam sobie smak poziomek - wielkości truskawek - konsumowanych na włościach Amity! smak rozkoszny!
Ciekawe, czy przetrwały mrozy i liczne "oddawstwo" (u mnie niestety nie przyjęły się!)
To byście się zdecydowały w końcu dziewczyny, czy Amita, to ma truskawki czy poziomki
Ale ja z poważnym pytaniem - jakoś tak wyszło że zeszło i nie nawoziłam niczym truskawek w tym roku Przypomnijcie mi - można to jeszcze teraz zrobić jak kwitną i owocują? Czy lepiej poczekać jak skończą a może wogóle nic im juz nie dawać w tym roku? Bo jakieś takie mizerne w smaku, zastanawiam się czy to nie przez brak nawozu...
Sz_elka pisze:Cebulka pisze:To byście się zdecydowały w końcu dziewczyny, czy Amita, to ma truskawki czy poziomki
Zdecydowanie poziomki, tylko wielkości truskawek!
Cebulka pisze:A wydłużone czy w kształcie truskawki?
Pytam, bo Temptation zwłaszcza jak nie żyje jej się nalepiej wytwarza dość małe owocki, za o o wspaniałym aromacie
Amitka - weź cyknij zdjęcie tym swoim poziomom
amita pisze:Zdjęcie nie wcześniej niż w sobotę. Wydłużone, moim zdaniem to są duże poziomki, bo smak mają poziomkowy. A stanowisko iście królewskie.
magdziołek pisze:Szkoda, że nie wiedziałam, że taki temat się rozkręcił, bo zrobiłabym zdjęcie dzisiaj zerwanych poziomek-olbrzymek , zjedliśmy je na deser. Nie wiem jaką mam odmianę, ale owocują wcześnie i do przymrozków. Są wielgachne i b. aromatyczne, o wydłużonym kształcie. Jedyna ich wada to to, że puszczają wąsy i trzeba je usuwać jak truskawkom.
Baś_22 pisze:[skrob] to jakaś fajna odmiana
tomicron pisze:Magdziołku cyjnij fotkę przy kolejnym zbiorze...
A te wąsy to dają jakieś sadzonki ?
Cebulka pisze:O ile dobrze pamiętam to ja juz na te sadzonki to jestem zapisana
Sz_elka pisze:... a ja ... a ja ... ???
amita pisze:Zdjęcia temptation w mojej działce. Magdziołku, moje nie dają żadnych odnóg.
magdziołek pisze:Nie ma sprawy, będę wysyłać w połowie sierpnia, zainteresowanym oczywiście
A dzisiaj znajoma podała mi przepis na poziomki w syropie, takie do przechowania na zimę .
Poziomki zamoczyć w spirytusie na minutę ( na sitku od herbaty podobno wygodnie) i takie namoczone wrzucić na gotujący się syrop ( 1 szkl. wody, pół szkl. cukru) . Zamieszać, zagotować i delikatnie przekładać do słoiczków po musztardzie ( do małych ) do pełnego słoiczka. Nie ugniatać, odwrócić słoiczki do góry dnem i zostawić do ostygnięcia.
Będę robić, zobaczymy jak smakują zimą .
Cebulka pisze:A ja dziś jadłam poziomki u Magdziołka i faktycznie, niech się mój Baron Solemacher schowa
Przy tym jakie żywotne, rozłogami juz całą ścieżkę opanowały
Cebulka pisze:A co robiłaś z tymi pierwszymi truskawkami, że juz o tej porze roku zostały zjedzone?
Wróć do Drzewa i krzewy owocowe
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości