nie wiem gdzie pytać o trawnik
: czw cze 30, 2011 2:25 pm
Od niedawna mam całe 2 ary działki z czego 2/3 to "trawnik" a raczej ekspansowisko podagrycznika. Jest wszedzie - pomiędzy krzakami agrestów wzdłuż ogrodzenia, między liliowcami, pomiędzy piwoniami i krzewinkami przy krawężniku. Wiosną przy tym krawężniku kwitły tez pierwiosnki, cebulice i przebiśniegi - nie chciałabym ich stracić. Na części trawiastej więcej jest podagrycznika i mleczu niz trawy.
Pytanie do Was - jak sobie z tym poradzić? Przekopać całość i posiać trawę? (nie dam rady po operacji kręgosłupa) czy może pokropić Sterane (a co na to pierwiosnki, cebulice i liliowce?). Baaardzo prosze o radę. I jeszcze jedno - jeśli w ugorowej części powypalało mi wszystko (nawet oodagrycznik i mniszek nie rośnie) to jest sens dosiewac tam trawę? Póki co wsadziłąm tam dwa krzewy tawuły takiej z czerwonymi młodymi przyrostami.
Pytanie do Was - jak sobie z tym poradzić? Przekopać całość i posiać trawę? (nie dam rady po operacji kręgosłupa) czy może pokropić Sterane (a co na to pierwiosnki, cebulice i liliowce?). Baaardzo prosze o radę. I jeszcze jedno - jeśli w ugorowej części powypalało mi wszystko (nawet oodagrycznik i mniszek nie rośnie) to jest sens dosiewac tam trawę? Póki co wsadziłąm tam dwa krzewy tawuły takiej z czerwonymi młodymi przyrostami.