Kompostowanie liści
: czw lis 29, 2012 10:45 pm
lucysia pisze:Oj była zima śliczna,przyszła z zaskoczenia,liści nie dała zgrabić i rabatek przygotować.
Potem odpuściła i dopiero liście pograbiłam,kwiatki ogołociłam z zaschłych pozostałości.Pod leszczynami jeszcze z 6 wielkich kopców liści, z 7 kopców na podwórku zostały jeszcze 2.I powiedzenie"im dalej w las ,tym więcej drzew"zaczynam odnosić do liści na moim podwórku.Bo im więcej mam liści(trochę liściastych młodziaków zostało posadzonych parę lat temu) tym więcej ich potrzebuję.A to rabatki wysypię za domem,a to nową rabatkę koło psów wysypię,a to borówka aż się prosi o ściółkę.Cisom i bukszpanowi tez zapewne byłoby lepiej pod pierzynką,a o szpalerze agrestowo-porzeczkowym to już muszę chyba zapomnieć bo liści zabraknie
Cebulka pisze:Ja to ostatnio liście pod blokiem i w parku kradnę
lucysia pisze:A wiesz apropo liści to jak jechałam do szkoły to ktoś palił taaaką stertę,aż żal mi się zrobiło.Nie wiedzą ludzie co dobre . Nawet w worki włożyć i zostawić niech się przerobi i ziemia liściowa jak malowanie.
tuurma pisze:Ja się muszę przyznać, że też zazwyczaj paliłam liście, ale w tym roku tylko te zarażone spod jabłonki. Reszta leci pod mój nowy żywopłot koło warzywnika. Oczywiście zupełnie na przeciwnym końcu działki niż mój brzozowy lasek, taka karma
Cebulka pisze:Ja nie mogę z tymi liśćmi - dziś właśnie znów 'zorganizowałam' sobie więcej liści - no tak smakowicie pod blokiem leżały te wory z liśćmi juz tydzień, opierałam się żeby nie wziąć - ale skoro nikomu nie potrzebne?
Tak kombinuję, żeby je wsypać do większych, porządniejszych worków, przesypując nawozem, mam jakąś starą azofoskę, akurat się nada. Fajnie by było żeby do wiosny się juz 'przegryzły' i przerobiły na ziemię, bo jak to będą tak same robić, chyba trzeba dłużej niz przez zimę czekać? I nie wiem, czy te worki to potem w garażu zostawić, czy właśnie specjalnie wyciągnąć na zewnątrz, żeby mróz miał do nich dostęp?
- a czy Basia mówiła, kiedy juz te liście się zdążą przerobić tak żeby były do uzytku?
Niestety nie znalazłam odpowiedzi na Twoje pytanie - może Basia się wypowie!
Zlokalizowałam jedynie ogólną informację o sposobie, zaletach i problemach związanych kompostowaniem liści:
http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... /#more-822
"Podstawowym problemem, utrudniającym kompostowanie liści, jest bardzo wysoka zawartość garbników, występująca w liściach z niektórych drzew, a także niekorzystny stosunek węgla do azotu. Z tego względu liście drzew takich jak buk, dąb, kasztanowiec czy orzech, mogą się rozkładać nawet przez 3 lata."
I podanych jest 7 sposobów, które pozwolą przyspieszyć kompostowanie liści, a także więcej szczegółów dotyczących kompostowania samych liści we workach foliowych!
Tu trochę jest informacji ogólnych na temat kompostowania, kompostowników oraz czasu potrzebnego na uzyskanie wartościowego nawozu:
http://poradnikogrodniczy.pl/liscie-jesienia.php
http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... nie-lisci/
http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... c-kompost/
np.
http://poradnikogrodniczy.pl/kompost.php
"Decydując się na wyprodukowanie własnego kompostu na działce mamy do wyboru dwie podstawowe metody - kompostowanie w pryzmie lub kompostowanie w kompostowniku.
Kompostowanie w pryzmie jest nieco prostsze i nie zmusza nas do budowy lub zakupu kompostownika, dzięki czemu dodatkowo ograniczamy koszty związane z pozyskaniem materiału nawozowego.
Z drugiej jednak strony uzyskanie kompostu z pryzmy trwa dość długo (przeważnie około 1,5 roku), a sama pryzma nie wygląda estetycznie, szczególnie w niewielkim ogrodzie przydomowym.
Dlatego warto samodzielnie wykonać kompostownik drewniany lub kupić gotowy pojemnik na kompost z tworzywa sztucznego. Zaletami kompostowników są: większa estetyka, utrzymanie kompostu w uporządkowanej formie oraz zabezpieczenie przed wiatrem i wysuszaniem przez promienie słoneczne. Szczególne zalety posiadają tzw. termokompostowniki. Wykonane najczęściej z tworzywa sztucznego, zapewniają izolację termiczną kompostu uzyskaną poprzez grube ścianki, natomiast dostęp powietrza do pryzmy jest możliwy poprzez system szczelin lub otworów napowietrzających. Zastosowanie termokompostownika może skrócić czas uzyskania kompostu nawet o 70%.
Bardzo szybko kompost można uzyskać w kompostowniku obrotowym. Zwalnia nas on z nieprzyjemnej czynności przekopywania i odwracania warstw kompostu. W takim kompostowniku cenny nawóz uzyskamy już w dwa miesiące. W zestawie otrzymamy biopreparat przyspieszający kompostowanie.
Kiedy zastosować kompost
Proces dojrzewania kompostu trwa z reguły około 18 miesięcy. Jeżeli jednak zapewnimy dobre warunki do rozkładu materii i zastosujemy zabiegi przyspieszające rozkład, materiał nawozowy może być gotowy po 9 miesiącach lub nawet jeszcze szybciej (w kompostowniku z tworzywa sztucznego, po dodaniu środków przyspieszających kompostowanie, można uzyskać dojrzały kompost nawet już po 2 miesiącach). Dojrzały kompost wyróżnia się ciemnobrunatną barwą, jednolitą strukturą (nie widać fragmentów roślin) i przyjemnym zapachem świeżej ziemi. Taki kompost opuściły już dżdżownice kompostowe, które wypełniły już swoją rolę humifikującą. Kompost najlepiej zastosować jesienią. Jeżeli jest w pełni dojrzały, wkopujemy go w glebę na głębokość około 30 cm. Jeżeli natomiast kompost nie jest jeszcze w pełni dojrzały, pozostawiamy go na okres zimy na powierzchni gleby, a wkopujemy dopiero wiosną. Kompost w pełni dojrzały możemy również bez obaw stosować na wiosnę."