Nie wiem, czy już gdzieś o tym pisaliśmy, ale warte przypomnienia - więc podaję:
Sposób na mszyce:2 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuścić w 1/2 litra wody, dodać kropelkę płynu do mycia naczyń i spryskiwać obsadzone przez mszyce gałązki.
Mszyce powinny paść, choć dalej oblepiają gałązki + parę sztuk jeszcze łazi.
Dobrze sprawdźcie, bo być mnoże żerują też larwy biedronki, to dadzą sobie radę z tymi niedobitkami, a jak nie żerują to:
Po 12 godzinach powtórzyć oprysk.
Powinno być po bólu. Jedynie może pojawić się czernienie młodych listków - ale to chyba mniejszy problem niż żerujace mszyce.
i jeszcze to:
Skuteczny naturalny środek zwalczający przędziorki i mszyce.
Z łupin cebuli przygotowujemy wyciąg: 50 g brązowych łusek zalewamy 2,5 l wody, pozostawiamy na ok. 12 godzin, po czym odcedzamy.
Powstałym płynem dokładnie spryskujemy rośliny.