Magdziołku
nie przeżywaj tak bardzo, teraz ciesz się ich kwitnieniem i podziwiaj ich urok bo są piękne. Tylko spokój nas uratuje
Phalaenopsis to najłatwiejszy i zarazem najtrudniejszy w uprawie storczyk. Najłatwiejszy, bo tak naprawdę to nie ma wygórowanych wymagań,
najtrudniejszy, bo zwykle ten nasz pierwszy i to na nim właśnie się uczymy. Falki są dość odporne i nie poddają się tak szybko – chyba że wyraźnie przesadzimy,
tak jak np. w przypadku nadopiekuńczości mojego męża podczas mojej nieobecności
Łatwiej jednak reanimować storczyka z przesuszenia niż z „przelania” co jak widać doprowadza do utraty korzeni.
Zaproponowałam Ci okno południowe by dostarczyć im teraz jak najwięcej światła.
W naszych warunkach klimatycznych od początku grudnia aż do połowy lutego można pozwolić im nawet na pełne słońce.
Ciepło teraz jak najbardziej wskazane – chodzi o to by szybko przeschło podłoże, bo nie wiadomo czy korzenie w środku nie zaczęły przegniwać.
Ich podłoże nie może być przez cały czas wilgotne, bezwzględnie wymagają zupełnego przeschnięcia przed kolejnym podlaniem.
Jest to najważniejszy aspekt uprawy.
Postaw sobie przy doniczce termometr, to dobry sposób na obserwowanie temperatury.
Idealna temperatura dla falków to 21 – 27°C w dzień a nocą 16-18°C.
W zimie nie należy spryskiwać czy też zamgławiać a to z prostej przyczyny – przy obniżonym metabolizmie i niższych temperaturach są bardzo podatne na choroby grzybowe i gnicie.
Zdjęcie 1 – przyjrzyj mu się dokładnie na pełnym ekranie – czy ja źle widzę, czy to nalot grzybowo – pleśniowy ?
Jeśli widzę dobrze, przygotuj sobie mieszankę: 7 części wody przegotowanej ostudzonej + 1 część czystego spirytusu /ostatecznie może być wódka ale nie słodka/
wymieszaj dobrze i tamponem kosmetycznym dokładnie umyj listki po obu stronach, często zmieniając tampon.
Najlepiej zrobić to rano, tak by listki obeschły do wieczora. Prawdopodobnie będzie konieczność powtórzenia tego zabiegu po 7- 10 dniach.
Zdjęcie 2 - mech nie jest tragedią , czasami sama go lekceważę, ale troszkę wiem na ile mogę mu pozwolić.
Nadmierny wzrost mchu powoduje hamowanie fotosyntezy, brak cyrkulacji itp.
niekorzystne dla storczyka.
Spróbuj patyczkiem do szaszłyków owiniętym gazą wykurzyć łobuza z doniczki, po jej ściance ostrożnie by nie uszkodzić korzeni.
Zdjęcie ostatnie – nie widzę dobrze, czyżby korzonek zagniwał ? Obserwuj go dokładnie.
Mam nadzieję że pomogłam.