autor: tuurma » wt sie 28, 2012 4:30 pm
Optymalne pewnie byłoby wejście do łazienki przez garderobę oraz zrzut na brudne ciuchy do pralni (taki zrzut trochę mimochodem wyszedł mojej kuzynce jakoś z wnęki przy schodach na górze, która na dole trafia w pomieszczenie gospodarcze
).
A na poważnie, to fotel u nas miał służyć siedzeniu sobie w łazience jak drugie bierze kąpiel, a chcemy pogadać. Teraz służy pilnowaniu dzieci w kąpieli, żeby się nie potopiły (dość skutecznie) ani nie zalały łazienki (z tym gorzej). To znaczy - służy o ile są warunki techniczne, żeby na nim usiąść, tzn. nie jest zawalony ciuchami i ręcznikami. Czyli nie tak znowu często, zwłaszcza jak się nas porobiło więcej. Ostatnio byli jeszcze moi rodzice i siostrzenica, raptem dodatkowe 3 sztuki, a liczba ręczników i porzuconej garderoby nie do przejścia.
Reasumując - fotela nie polecam, sama go właśnie wywaliłam i zamieniłam na taki mniejszy stylowy taborecik. Też zawalony
ale mam w planie dorzucenie dużego wieszaka z półką i może się jakoś ogarniemy.
Optymalne pewnie byłoby wejście do łazienki przez garderobę oraz zrzut na brudne ciuchy do pralni (taki zrzut trochę mimochodem wyszedł mojej kuzynce jakoś z wnęki przy schodach na górze, która na dole trafia w pomieszczenie gospodarcze :D ).
A na poważnie, to fotel u nas miał służyć siedzeniu sobie w łazience jak drugie bierze kąpiel, a chcemy pogadać. Teraz służy pilnowaniu dzieci w kąpieli, żeby się nie potopiły (dość skutecznie) ani nie zalały łazienki (z tym gorzej). To znaczy - służy o ile są warunki techniczne, żeby na nim usiąść, tzn. nie jest zawalony ciuchami i ręcznikami. Czyli nie tak znowu często, zwłaszcza jak się nas porobiło więcej. Ostatnio byli jeszcze moi rodzice i siostrzenica, raptem dodatkowe 3 sztuki, a liczba ręczników i porzuconej garderoby nie do przejścia.
Reasumując - fotela nie polecam, sama go właśnie wywaliłam i zamieniłam na taki mniejszy stylowy taborecik. Też zawalony [devil] ale mam w planie dorzucenie dużego wieszaka z półką i może się jakoś ogarniemy.