autor: Sz_elka » sob lis 30, 2013 6:54 pm
i jeszcze więcej na ten temat
http://webcache.googleusercontent.com/s ... IEDNI_.htm "Ciekawy tekst, autorstwa Babci Aliny, o czasie panieńskich i kawalerskich wróżb oraz przepowiedni CZAS WRÓŻB I PRZEPOWIEDNI.Stary jak świat jest zwyczaj odgadywania przyszłości, wróżenia o tym, co nas czeka złego, a już szczególnie chcemy wiedzieć co spotka nas dobrego i miłego w życiu.
Wedle domowego polskiego zwyczaju jest pięć takich dni w roku, w których czynione wróżby sprawdzają się.
Dawniej w wigilię dnia św. Katarzyny chłopcy szli do sadu i ucinali gałęzie wiśni, wsadzali je do ziemi i dbali o nie. Gdy wiśnie zakwitły przed Nowym Rokiem, wróżba mówiła, że będą mieć szczęście w miłości , a być może wejdą w związek małżeński. Dziewczęta wróżyły sobie w wigilię św. Andrzeja. Później, przy wigilijnym stole, wróżbami bawiły się obie płcie, ale o tym napiszę, gdy przyjdzie właściwy czas, czyli w grudniu. W przeddzień Nowego Roku i św. Jana Chrzciciela wróżyły tylko dziewczęta.
Dlaczego te właśnie dni przeznaczone były na wróżby? Otóż każda przepowiednia doroczna łączyć się musi z początkiem doby rocznej, a do takich należą: początek Adwentu, jako rozpoczęcie nowego roku kościelnego, Wigilia Bożego Narodzenia i Nowy Rok, jako początek roku w erze chrześcijańskiej i kalendarzowej, wreszcie wigilia św. Jana następująca po przesileniu dnia z nocą, który w pojęciu naszych przodków kończyło i rozpoczynało rok słoneczny.
O wróżbach na św. Katarzynę i św. Andrzeja mówi stare przysłowie:
W święto Katarzyny
Są pod poduszką dziewczyny
A w wilię świętego Andrzeja
Jest dla dziewcząt nadzieja.
A wiąże się to z chowaniem na noc pod poduszkę kartek z imionami dziewcząt lub chłopców, wyciąganych po jednej rano, po obudzeniu. Oczywiście kartka z określonym imieniem dawała nadzieję na miłość właśnie z tą osobą.
Dzisiaj dziewczęta w andrzejkowy wieczór, tak jak pokolenia ich babek i matek przed laty, wróżą o swej przyszłości, kiedy wyjdą za mąż, o tym kim będzie małżonek: od wieków na podstawkach ulepionych z wosku umieszcza się świeczki, dawniej pięknie zwane stoczkami, zapalone puszcza się w dużym naczyniu na wodę, z lekka poruszaną. W zależności od tego, czy świeczki przedstawiające kawalera i pannę zbliżą się do siebie i zetkną lub oddalą, wróżą sobie dziewczyny przyszłe życie.
Z igieł puszczanych na wodę, także można wróżyć zamążpójście w najbliższym roku.
Stara wróżba mówi, że pierwsza wyjdzie za mąż ta dziewczyna, której bucik pierwszy przekroczy próg mieszkania. Buciki ustawia się jeden za drugim, później ten ostatni staje na miejscu pierwszego…i tak aż do progu.
Najpopularniejsze są wróżby związane z laniem wosku na wodę. Dawniej, oprócz wosku do tego celu służyły ołów i cyna. Wosk, cynę lub ołów roztapiano w blaszanej łyżce nad płonącymi węglami, a następnie wylewno na wodę. Z kształtów krzepnącego wosku lub innego użytego materiału, upatrując w nich podobieństwo do przedmiotów, wróżono czy dziewczyna spotka na drodze swego życia męża czy krzyż, co znaczyło, że pójdzie do klasztoru.
Dzisiaj aspiracje dziewcząt są dużo większe i wróżą one sobie z tajemnych kształtów wosku o dalekich podróżach, wielkich karierach i pieniądzach, choć w głębi serca każda z nich pragnie wiedzieć jak ułoży się jej życie osobiste. Marzy o tym, by po okresie zakochania, kiedy przyjdzie szara proza codziennego dnia, nie okazało się, że ten jedyny nie jest taki, jakim wydawał się na początku znajomości.
Powszechny był i jest zwyczaj wróżenia ze snów, które się tej nocy przyśniły. Aby dopomóc losowi, kładziono pod poduszkę różne rzeczy: panny na przykład chowały za przeproszeniem męskie kalesony, a chłopcy jakoś zdobywali dziewczyńską bieliznę i w tajemnicy chowali pod poduszkę.
Ciekawa wróżba, znana od wieków, to tak zwane zwiastujące przedmioty. Pod naczyniami w domu należy schować różne przedmioty zwiastujące przyszły los: listek oznacza panieństwo, pieniążek - dostatek, chleb - dobre życie, obrączka - małżeństwo, laleczka lub smoczek - nieślubne dziecko, sól oznacza płacz, węgiel chorobę, kuchenna ścierka życie pełne pracy, podarta szmatka biedę a jedwabny szal życie w luksusie. Pamiętajmy, że losowi trzeba pomóc dlatego chowając poszczególne przedmioty, zadbajmy by ten, kto następnego dnia rano odnajdzie je, był usatysfakcjonowany.
Z dniem św. Andrzeja łączy się wiele przysłów:
- Gdy święty Andrzej ze śniegiem bieży, sto dni śnieg na polu leży.
- Kiedy na Andrzeja poleje, poprószy, cały rok nie w porę rolę moczy lub suszy.
Zabawmy się i my czy sprawdzą się te przysłowia, wróżby, sny…
Babcia Alina"
i jeszcze więcej na ten temat http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:http://www.potrawyregionalne.pl/310,3741,CZAS_WROZB_I_PRZEPOWIEDNI_.htm
[attachment=0]czarodziej_1.jpg[/attachment] [i]"Ciekawy tekst, autorstwa Babci Aliny, o czasie panieńskich i kawalerskich wróżb oraz przepowiedni[/i]
[b]CZAS WRÓŻB I PRZEPOWIEDNI.[/b]
Stary jak świat jest zwyczaj odgadywania przyszłości, wróżenia o tym, co nas czeka złego, a już szczególnie chcemy wiedzieć co spotka nas dobrego i miłego w życiu.
Wedle domowego polskiego zwyczaju jest pięć takich dni w roku, w których czynione wróżby sprawdzają się.
Dawniej w wigilię dnia św. Katarzyny chłopcy szli do sadu i ucinali gałęzie wiśni, wsadzali je do ziemi i dbali o nie. Gdy wiśnie zakwitły przed Nowym Rokiem, wróżba mówiła, że będą mieć szczęście w miłości , a być może wejdą w związek małżeński. Dziewczęta wróżyły sobie w wigilię św. Andrzeja. Później, przy wigilijnym stole, wróżbami bawiły się obie płcie, ale o tym napiszę, gdy przyjdzie właściwy czas, czyli w grudniu. W przeddzień Nowego Roku i św. Jana Chrzciciela wróżyły tylko dziewczęta.
Dlaczego te właśnie dni przeznaczone były na wróżby? Otóż każda przepowiednia doroczna łączyć się musi z początkiem doby rocznej, a do takich należą: początek Adwentu, jako rozpoczęcie nowego roku kościelnego, Wigilia Bożego Narodzenia i Nowy Rok, jako początek roku w erze chrześcijańskiej i kalendarzowej, wreszcie wigilia św. Jana następująca po przesileniu dnia z nocą, który w pojęciu naszych przodków kończyło i rozpoczynało rok słoneczny.
O wróżbach na św. Katarzynę i św. Andrzeja mówi stare przysłowie:
W święto Katarzyny
Są pod poduszką dziewczyny
A w wilię świętego Andrzeja
Jest dla dziewcząt nadzieja.
A wiąże się to z chowaniem na noc pod poduszkę kartek z imionami dziewcząt lub chłopców, wyciąganych po jednej rano, po obudzeniu. Oczywiście kartka z określonym imieniem dawała nadzieję na miłość właśnie z tą osobą.
Dzisiaj dziewczęta w andrzejkowy wieczór, tak jak pokolenia ich babek i matek przed laty, wróżą o swej przyszłości, kiedy wyjdą za mąż, o tym kim będzie małżonek: od wieków na podstawkach ulepionych z wosku umieszcza się świeczki, dawniej pięknie zwane stoczkami, zapalone puszcza się w dużym naczyniu na wodę, z lekka poruszaną. W zależności od tego, czy świeczki przedstawiające kawalera i pannę zbliżą się do siebie i zetkną lub oddalą, wróżą sobie dziewczyny przyszłe życie.
Z igieł puszczanych na wodę, także można wróżyć zamążpójście w najbliższym roku.
Stara wróżba mówi, że pierwsza wyjdzie za mąż ta dziewczyna, której bucik pierwszy przekroczy próg mieszkania. Buciki ustawia się jeden za drugim, później ten ostatni staje na miejscu pierwszego…i tak aż do progu.
Najpopularniejsze są wróżby związane z laniem wosku na wodę. Dawniej, oprócz wosku do tego celu służyły ołów i cyna. Wosk, cynę lub ołów roztapiano w blaszanej łyżce nad płonącymi węglami, a następnie wylewno na wodę. Z kształtów krzepnącego wosku lub innego użytego materiału, upatrując w nich podobieństwo do przedmiotów, wróżono czy dziewczyna spotka na drodze swego życia męża czy krzyż, co znaczyło, że pójdzie do klasztoru.
Dzisiaj aspiracje dziewcząt są dużo większe i wróżą one sobie z tajemnych kształtów wosku o dalekich podróżach, wielkich karierach i pieniądzach, choć w głębi serca każda z nich pragnie wiedzieć jak ułoży się jej życie osobiste. Marzy o tym, by po okresie zakochania, kiedy przyjdzie szara proza codziennego dnia, nie okazało się, że ten jedyny nie jest taki, jakim wydawał się na początku znajomości.
Powszechny był i jest zwyczaj wróżenia ze snów, które się tej nocy przyśniły. Aby dopomóc losowi, kładziono pod poduszkę różne rzeczy: panny na przykład chowały za przeproszeniem męskie kalesony, a chłopcy jakoś zdobywali dziewczyńską bieliznę i w tajemnicy chowali pod poduszkę.
Ciekawa wróżba, znana od wieków, to tak zwane zwiastujące przedmioty. Pod naczyniami w domu należy schować różne przedmioty zwiastujące przyszły los: listek oznacza panieństwo, pieniążek - dostatek, chleb - dobre życie, obrączka - małżeństwo, laleczka lub smoczek - nieślubne dziecko, sól oznacza płacz, węgiel chorobę, kuchenna ścierka życie pełne pracy, podarta szmatka biedę a jedwabny szal życie w luksusie. Pamiętajmy, że losowi trzeba pomóc dlatego chowając poszczególne przedmioty, zadbajmy by ten, kto następnego dnia rano odnajdzie je, był usatysfakcjonowany.
Z dniem św. Andrzeja łączy się wiele przysłów:
- Gdy święty Andrzej ze śniegiem bieży, sto dni śnieg na polu leży.
- Kiedy na Andrzeja poleje, poprószy, cały rok nie w porę rolę moczy lub suszy.
Zabawmy się i my czy sprawdzą się te przysłowia, wróżby, sny…
[b]Babcia Alina[/b]"